3 lutego 2011 roku Sejm Rzeczypospolitej uchwalił ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Na dzień święta państwowego wybrano 1 marca, dzień wykonania wyroku na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „ Wolność i Niezawisłość” (1. 03. 1951 r.).
Ten artykuł chciałbym dedykować mojemu dziadkowi Janowi Wielebie a przez niego wszystkim, których dziś nazywamy „Żołnierzami Wyklętymi”. Należał on do Narodowych Sił Zbrojnych, był komendantem rejonu obejmującego okolice Kraśnika na Lubelszczyźnie. Pamiętam jak opowiadał, że jeszcze długo po wojnie był wzywany na milicję i straszony przystawionym do głowy pistoletem, chciano wymusić na nim przyznanie się do pseudonimu, który nosił „Lew”, jednak szedł w zaparte i mówił, że pod tym hasłem działała skrzynka kontaktowa w jego domu. Starał się chronić siebie, ale także innych, kiedyś szedłem z nim do sklepu i po drodze jeden z mężczyzn przechodzących obok, ukłonił się mu, zapytałem go, dlaczego mu się nie odkłonił, nic nie odpowiedział. Po latach zrozumiałem, że obawiał się jednej rzeczy, gdyby był obserwowany, mężczyzna ten mógłby mieć kłopoty