Protest odbył się przed kuratoriami w całej Polsce.
W Warszawie pod Ministerstwem Edukacji Narodowej (al. Szucha 25)
Oświadczenie Prawicy Rzeczypospolitej - Nie pozwolimy deprawować naszych dzieci!
Jutro Dzień Dziecka. Już za parę godzin obejrzymy festiwal obłudy. Władze – z premierem na czele – będą prześcigać się w wylewnych serdecznościach wobec dzieci i ich rodziców. Będę to robić ludzie, którzy rujnują wysiłek wychowawczy polskich rodzin i edukację polskich dzieci. Będą to robić członkowie rządu, który oficjalnie współpracuje z organizacjami homoseksualnymi, który poleca nauczycielom podręczniki przygotowane przez te organizacje.
Bez żadnego poczucia odpowiedzialności społecznej, bez świadomości, że wychowanie należy do najważniejszych składników dobra wspólnego – rząd ten przyjmuje ideologiczne zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), by od wieku przedszkolnego rozbudzać w dzieciach zainteresowania seksualne, tak by w dwunastym roku życia, a więc jeszcze w szkole podstawowej, były gotowe do podjęcia życia seksualnego.
Tej władzy możemy więc powiedzieć tylko jedno:
Ręce precz od naszych dzieci! Nie sprzedawajcie naszych dzieci dla swoich karier!
(-) Marek Jurek
Prezes Prawicy Rzeczypospolitej
(-) Krzysztof Kawęcki
Wiceprezes ZG Prawicy Rzeczypospolitej
W dniu 22 kwietnia br. w siedzibie Polskiej Akademii Nauk odbyła się konferencja zorganizowana przez PAN, dwa polskie ministerstwa, agendę ONZ ds. Rozwoju oraz polskie biuro Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Konferencja poświęcona była prezentacji „standardów edukacji seksualnej w Europie".
Podczas Konferencji w PAN ustalono, że:
- dzieci powinny być poddane edukacji seksualnej już przed czwartym rokiem życia;
- między 9. a 12. rokiem życia dziecko powinno nauczyć się „skutecznie stosować prezerwatywy i środki antykoncepcyjne w przyszłości" oraz powinno umieć „brać odpowiedzialność za bezpieczne i przyjemne doświadczenia seksualne";
- miedzy 12. a 15. rokiem życia dziecko powinno potrafić samo zaopatrywać się w antykoncepcję;
- powyżej 15. roku życia można dziecku dodatkowo wpoić „krytyczne podejście do norm kulturowych/religijnych w odniesieniu do ciąży, rodzicielstwa itp.”.
Taka „edukacja” jest brutalną ingerencją w psychikę dzieci, naruszeniem norm moralnych, kulturowych i obyczajowych. Nie chcemy wprowadzania obłędnych, lewackich pomysłów na polski grunt.
Nie pozwolimy deprawować naszych dzieci!